Konferencja « Green cities – globalna transformacja ku niskoemisyjnej przyszlości - korzysci dla gospodarki i dla ludzi

Konferencja « Green cities – globalna transformacja ku niskoemisyjnej
przyszlości - korzysci dla gospodarki i dla ludzi »
17 czerwca 2015, KSAP



Panie Prezydencie,
Panie i Panowie Posłowie,
Panie i Panowie Senatorowie,
Panie i Panowie Dyrektorzy,
Szanowni Państwo, drodzy przyjaciele,

Siedem miesięcy temu, w październiku, razem z moimi kolegami ambasadorami Niemiec i Wielkiej Brytanii, opublikowaliśmy w dzienniku „Rzeczpospolita” wspólny artykuł, pisząc w nim:

„To sprawa paląca, pukająca do naszych drzwi. Zmiany klimatyczne to nie są puste słowa, wyimaginowane zagrożenie czy wynik spisku mającego na celu podważenie fundamentów naszych gospodarek. To już rzeczywistość, która w bliskiej przyszłości prawdopodobnie będzie miała negatywny wpływ na nasze życie i na życie naszych dzieci.

Najnowsze raporty ekspertów z Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) mówią jasno: jeżeli globalne emisje gazów cieplarnianych będą rosnąć w dotychczasowym tempie (2,2% rocznie w dekadzie 2000-2010), w porównaniu ze wzrostem o 0,6% w dekadzie poprzedniej, to do końca wieku średnia temperatura globalna powierzchni ziemi wzrośnie o 3,7 do 4,8 stopnia ponad poziom notowany przed epoką przemysłową. To o wiele więcej niż próg wzrostu ocieplenia o 2°C, jaki postawiła przed sobą społeczność międzynarodowa”.

To stwierdzenie pozostaje nadal aktualne.

Większym autorytetem niż trzej ambasadorowie w Polsce cieszy się jednak Ojciec Święty, który, w encyklice "Laudato si”, która jutro zostanie opublikowana, wzywa do "drastycznego zmniejszenia" emisji dwutlenku węgla, by zwolnić proces globalnego ocieplenia. Podkreśla w encyklice, że jest ono w ogromnej mierze skutkiem działalności człowieka i apeluje o nową solidarność wszystkich mieszkańców Ziemi w tej sprawie. Warto wspomnieć, że inny – i na pewno jeszcze większy – autorytet w tym kraju, Jan Paweł II, już w 1990 r. ubolewał nad skalą problemu efektu cieplarnianego.

Takie oceny samo w sobie uzasadniają wszelkie nasze wysiłki podejmowane wspólnie, zarówno przez nas obecnych tutaj jak i na całym świecie, aby konferencja COP 21 organizowana w Paryżu w grudniu tego roku, sprawiła, by te przewidywania się nie sprawdziły i doprowadziła do podjęcia konkretnych działań.

W jakim punkcie znajdujemy się na sześć miesięcy przed konferencją COP 21?

Czterdzieści (40) krajów, które są odpowiedzialne za ponad trzydzieści pięć procent (35%) całkowitej emisji gazów cieplarnianych na świecie, złożyło już propozycję zmniejszenia emisji do roku dwa tysiące trzydziestego (2030). Pośród tych czterdziestu krajów są wszystkie kraje Unii Europejskiej. Pod koniec ubiegłego roku zobowiązały się ograniczyć tę emisję o czterdzieści procent (40%) w stosunku do roku tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego (1990) a także zobowiązały się uzyskiwać ze źródeł odnawialnych co najmniej dwadzieścia siedem procent energii (27%): zatem do Komisji, której przedstawicieli witam wśród nas, należeć będzie działanie na rzecz wdrożenia tych ambitnych deklaracji podczas Konferencji. Ale w grupie tych państw są także Stany Zjednoczone, Kanada, Rosja i od kilkunastu dni Japonia. Mam nadzieję, że inne kraje przyłączą się do nich w najbliższych tygodniach czy miesiącach.

Dziewięć dni temu zakończył się szczyt grupy G7. Kraje biorące w nim udział zobowiązały się zmniejszyć od czterdziestu do siedemdziesięciu procent emisję dwutlenku węgla do roku dwa tysiące pięćdziesiątego w porównaniu z rokiem dwa tysiące dziesiątym.

Jednak nadal pozostaje dużo do zrobienia, bo jest to praca żmudna i długotrwała a niedawno zakończona w Bonn runda negocjacji, nie wyczerpała jeszcze wszystkich możliwych opcji. Francuski minister spraw zagranicznych – i przyszły przewodniczący konferencji COP 21 - Laurent Fabius, podsumował sytuację podkreślając, że walka ze zmianami klimatu „to nie bieg na sto metrów, ale maraton” … I jest to również maraton finansowy. Do „ Ekofunduszu klimatycznego”, który powinien dysponować począwszy od dwa tysiące dwudziestego roku stoma miliardami dolarów rocznie (100 Mds $), wpłynęło już blisko 10 miliardów dolarów. I chociaż Ekofundusz może rozpocząć już swoją działalność, mamy jeszcze do pokonania spory kawałek drogi, zanim osiągniemy cel …

Szanowni Państwo, są to wyzwania, którym musimy stawić czoło, i to razem. Podejmując je, w wielu krajach prowadzimy politykę transformacji energetycznej, której celem jest gospodarka niskoemisyjna. Te przemiany stanowią także szansę, bowiem dotyczą źródeł wzrostu gospodarczego i zatrudnienia w nadchodzących latach. Jednym z najlepszych tego przykładów jest « zrównoważone miasto », i cieszę się ogromnie, że tematem naszej dzisiejszej konferencji są właśnie „green cities”.

Rola miast, w których żyje obecnie większość naszych współobywateli, jest naprawdę kluczowa. Na przykład we Francji, aż czterdzieści cztery procent (44%) energii pochłaniają budynki. A miasta coraz bardziej biorą sobie to do serca : Mer Paryża, pani Hidalgo, w marcu tego roku zorganizowała spotkanie przedstawicieli stolic i metropolii z dwudziestu ośmiu państw członkowskich Unii Europejskiej zamieszkałych łącznie przez sześćdziesiąt milionów osób. Spotkania miało na celu przygotowanie do szczytu COP 21. Końcowa wspólna deklaracja oraz podjęte zobowiązania i inicjatywy - na przykład promowania „ekologicznych branży przemysłu” - stanowią ważny etap przygotowań do szczytu klimatycznego w Paryżu. W czasie trwania konferencji COP 21, w dniach od czwartego do siódmego grudnia zostanie zorganizowany « Szczyt lokalnych rządów w sprawie klimatu”.

W sposób szczególny cieszę się, że możemy spotkać się dzisiaj, fizycznie lub za pomocą środków porozumiewania się na odległość, ze znamienitymi przedstawicielami Warszawy, Paryża, Manchesteru i Frankfurtu.

Na kraju, który reprezentuję, jako na organizatorze tak ważnego szczytu spoczywa szczególna odpowiedzialność. To spotkanie dotyczy nas wszystkich tutaj obecnych: zmiany klimatu nie są sprawą krajów bogatych, krajów zachodnich czy krajów północnych, przywiązujących wagę do rozwoju technologii: to sprawa całej naszej planety, bez względu na stopień rozwoju naszej gospodarki czy skład naszego miksu energetycznego. To zarówno sprawa państw jak i przedsiębiorstw, sprawa samorządów lokalnych jak i samych obywateli. Pragnę, aby dzisiejsza debata i wymiana poglądów przyczyniła się do zwiększenia świadomości znaczenia tych zagadnień i jasno pokazała jak każdy może w tym brać udział.

Dziękuję Państwu za uwagę.

opublikowano 17/06/2015

Haut de page