Przemówienie z 14 lipca 2012 r. [fr]

Szanowne Panie i Panowie Marszałkowie Sejmu i Senatu,

Szanowny Panie Premierze,

Szanowne Panie i Panowie Ministrowie,

Szanowne Panie i Panowie Posłowie i Senatorowie,

Szanowni Panowie Generałowie,

Drodzy Koledzy z Korpusu Dyplomatycznego,

Szanowne Panie i Panowie Wojewodowie,

Szanowne Panie i Panowie Marszałkowie województw,

Szanowni Przedstawiciele Władz Miasta Warszawy,

Szanowni Państwo,

Drodzy Przyjaciele,

Pozwolą Państwo, że zanim przemówię w języku Mickiewicza, powitam naszych gości w języku Moliera.

Chers compatriotes, chers concitoyens européens, chers amis de la France,

La dernière fois que j’ai pris part à une réception du 14 juillet dans ce jardin, c’était en 1984. Je servais alors, pour mon premier poste dans sa carrière diplomatique, dans une Pologne très différente de celle que j’ai retrouvée à mon arrivée, une Pologne désormais métamorphosée par la liberté, une Pologne rendue à elle-même, une Pologne délivrée de l’arbitraire et du mensonge.

C’est donc avec fierté – avec émotion aussi – que je vous accueille, 28 ans plus tard, dans ces mêmes lieux, investi de ce mandat que m’a confié le Président de la République de représenter la France dans ce pays qui est lié au nôtre par une amitié multiséculaire, par une histoire partagée, par les épreuves endurées en commun, par les liens du sang versé côte à côte sur tant de champs de bataille, par l’estime réciproque.
Réintégrée dans sa famille naturelle, la famille européenne, la Pologne connaît aujourd’hui une période de prospérité, de paix, se sécurité, de stabilité qui n’a guère de précédent dans son histoire. Une période qui couronne une résistance opiniâtre de l’aberration totalitaire, un cheminement patient vers les institutions – l’UE et l’OTAN – où elle occupe sa juste place, où elle apporte sa vaillance et son énergie.

Cette constance, la Pologne l’a puisée dans la fidélité à ces valeurs qui trouvent leur source dans ce séisme qui a ébranlé l’Europe de la fin du XVIIIème siècle, que nous célébrons aujourd’hui en commémorant la prise de la Bastille. Souvenons-nous que moins de deux ans plus tard, la Pologne, en adoptant la première constitution d’Europe, posait les fondements de l’Etat de droit, hélas de courte durée.

Et c’est donc avec un immense plaisir que j’ai reçu hier de la voïvode de Lublin, Jolanta Szoło-Koguc, une lettre à l’occasion de notre fête nationale, dans laquelle elle exprimait son respect pour « ce symbole de victoire sur la tyrannie qui fut une source d’inspiration et d’espoir pour autres nations ». « C’est aussi une moment de célébration pour les polonais », poursuivait-elle, car « nos pays ont toujours noué des liens exceptionnels. Nous sommes fiers que la France soit amie et alliée de la Pologne, unie à nous par des intérêts et des valeurs communs ».

On se saurait mieux dire Mme Szoło-Koguc, c’est pourquoi je ne m’y essaierai pas. Laissez-moi simplement vous remercier d’être présents aussi nombreux en ce jour et de donner la mesure de cette amitié partagée, laissez-moi vous remercier, chers compatriotes, de vous mobiliser pour en apporter chaque jours le témoignage, dans vos entreprises, dans vos établissements d’enseignement, dans vos organisations caritatives, dans vos associations, dans vos associations. Vous êtes le visage de la France en Pologne et de cette amitié, vous êtes les acteurs vivants.

Dans cette expression de gratitude, j’entends bien sûr inclure aussi nos amis polonais qui œuvrent sans relâche pour la faire vivre. Rien n’incarne mieux ce lien que la Chambre de Commerce et d’industrie française en Pologne, qui est le partenaire de l’Ambassade pour l’organisation de cette réception.

Je remercie donc son président, Maciej Witucki, et, à travers lui, toutes les entreprises qui ont rendu possible non seulement cette magnifique réception, mais aussi le village français de la rue Francuska qui ouvre en ce moment même à Saska Kępa et qui transpose à Varsovie l’atmosphère festive des communes de France en ce 14 juillet, ainsi que, ce soir, le traditionnel bal populaire.

Elles sont, ces entreprises, plus de 20 à s’être mobilisées pour faire de ce jour une réussite, représentant toutes les branches de l’excellence française – de l’industrie à la distribution, en passant par l’hôtellerie, la pharmacie, la banque et l’agro-alimentaire – trop nombreuses pour être citées, mais vous en voyez partout autour de vous les logos. Qu’elles en soient ici chaleureusement remerciées.

Sur ce, le moment est venu de dire quelques mots en polonais.

Kiedy poprzednim razem uczestniczyłem w tym ogrodzie w przyjęciu z okazji 14 lipca, był rok 1984.

Pełniłem wówczas pierwszą w mojej karierze dyplomatycznej misję, w Polsce, jakże innej od dzisiejszej.

Odnajduję po powrocie nową Polskę, przeobrażoną przez wolność, przywróconą samej sobie, oswobodzoną z arbitralności i kłamstwa.

Nie jest w zwyczaju dzielenie się osobistymi wrażeniami w przemówieniu wygłaszanym w dniu święta narodowego, pozwolą jednak Państwo, że tym razem uczynię wyjątek od tej reguły i że podzielę się podziwem dla narodu, który potrafił stawić czoła totalitarnemu systemowi, choć ten wydawał się ustanowiony na zawsze.

Od 1956 do 1989 roku, pokolenie po pokoleniu, Wy, Polacy, ukazywaliście absurdalność tego reżymu jako aberracji ludzkiego umysłu, którego przyspieszyliście nieuchronny koniec.

Pokolenie, które zadało temu systemowi ostateczny cios, jest tu dzisiaj reprezentowane. Wierne zawołaniu wypisanemu na sztandarach Legionu Mickiewicza „Za naszą i waszą wolność” – to pokolenie ożywiało płomień tej wolności. Chcialbym sie pokłonić przedstawicielom tego pokolenia, z byłym Premierem Tadeuszem Mazowieckim na czele.

Oni to tworzyli historię. Utorowali drogę powrotu Polski do jej historycznej rodziny, do Europy. Pozwolą Państwo, że oddam im i tym wszystkim, którzy ich poprzedzili, należny hołd.

Drodzy polscy Przyjaciele, to przypomnienie daje Wam wyobrażenie o moim poczuciu dumy i stanie emocji, że powierzona została mi misja reprezentowania Francji w Waszym kraju.

Reprezentowania Francji złączonej z Polską wielowiekową przyjaźnią, Francji z szeroko otwartymi ramionami przyjmującej pokolenia Polaków, które od czasu rozbiorów aż po okres Solidarności pragnęły walczyć z uciskiem, Francji z radością dającej w 1891 roku gościnę młodej i błyskotliwej studentce Marii Skłodowskiej, która dokonała potem rewolucji w fizyce i chemii, a 12 lat później wraz z mężem Pierre’em Curie otrzymała Nagrodę Nobla z fizyki.

Jak Państwu wiadomo, w dniu objęcia funkcji, Prezydent François Hollande zechciał oddać hołd właśnie tej wyjątkowej kobiecie, symbolizującej otwartość naszego kraju oraz więzy łączące nasze narody w przeciągu dziejów.

Na tej bogatej historii winniśmy dzisiaj dalej razem budować wspólną przyszłość. I to w Europie, która jest naszym wspólnym domem, która jest naszym wspólnym przeznaczeniem.

Polska i Francja należą obecnie do najżarliwszych rzeczników tej niebywałej przygody europejskiej. Zatem, zarówno w ramach Trójkąta Weimarskiego, jak i w innych strukturach, na naszych barkach spoczywa odpowiedzialność za stałe odkrywanie nowych dróg postępu i integracji.

Zbieżność naszych poglądów, stałość naszego zaangażowania, wzajemna empatia naszych narodów są fundamentem dla tego nieodzownego przedsięwzięcia, na rzecz którego – zapewniam Państwa – moi współpracownicy i ja sam będziemy bez wytchnienia pracować.

Niech żyje Francja, niech żyje Polska, niech żyje Unia Europejska.

opublikowano 16/07/2012

Haut de page